Religia jako funkcja ludzkiego ducha?

„Religia przychodzi do funkcji etycznej i puka, przekonana, że zostanie przyjęta. Czyż sfery etyczna i religijna nie są ze sobą najbliżej spokrewnione? Jakże można by stąd religię odprawić? I rzeczywiście, religia nie zostaje odprawiona, lecz przyjęta. Ale przyjęta jako „uboga krewna” i aby sobie zasłużyć na miejsce w królestwie moralności, musi tej moralności służyć. Dopóki pomaga wychowywać dobrych obywateli, dobrych małżonków i dobre dzieci, dobrych urzędników i żołnierzy, jest tolerowana. Z chwilą jednak, kiedy zaczyna zgłaszać własne roszczenia, zostaje zmuszona… Czytaj więcej