5 Mż 30, 11-14
Fragment, który czytamy, pochodzi z 5 Księgi Mojżeszowej, którą nazywa się też Księgą Powtórzonego Prawa. Księga uchodzi za mowę pożegnalną Mojżesza, który przemawia do nowego ludu izraelskiego przed swoją śmiercią. Od wyzwolenia ludu z niewoli egipskiej minęły dziesiątki lat. Również od objawienia na górze Synaj minęło wiele lat. Stare pokolenie przeminęło, na jego miejsce przyszło nowe pokolenie. Pojawiło się pytanie i wątpliwość, czy nowe pokolenie wciąż jest tym samym wyjątkowym narodem. Czy różne wyobrażenia Boga nie oznaczają różnych i obcych bogów? Czy moralność, która zmieniła się przez te wszystkie lata, wciąż jest moralnością Boga Jahwe? Czy lud w nowej sytuacji ekonomicznej i kulturowej wciąż jest tym samym ludem Bożym? Czy prawa rytualne, społeczne i moralne, które obowiązywały ich rodziców są wciąż aktualne?
W tej sytuacji Mojżesz przemawia do nowego pokolenia zapewniając ich o ciągłości narodu. Naród, który został wyzwolony z niewoli egipskiej, jest tym samym narodem, który teraz zamieszka w nowej ziemi. Jednocześnie Mojżesz powtarza prawa i przepisy obowiązujące stare pokolenie, modyfikując je i przystosowując stare prawo do nowej sytuacji. Prawo nie zostaje porzucone, ale zostaje zaadoptowane w nowych warunkach jako współczesne i aktualne. Nowe Prawo ma pomóc nowemu pokoleniu i zapewnić mu pomyślność, tak samo jak poprzednie przepisy pomagały staremu pokoleniu i gwarantowały powodzenie.
O tym jak ważne jest prawo i przepisy regulujące życie społeczne wie każdy z nas. Konstytucja, karty praw człowieka, umowy, kodeksy, ustawy czy po prostu regulaminy – z pewnością każdy z nas spotkał się nie raz z takimi dokumentami. Prawo gwarantuje nam bezpieczeństwo. Prawo pomaga nam w naszym życiu, wyznacza drogę postępowania – przede wszystkim zapewnia o sprawiedliwości. Są to powody dla których z wielkim szacunkiem odnosimy się do prawa. Ale wszyscy też wiemy, że prawo może być niesprawiedliwe. Złe prawo może pozwalać na wyzysk słabszego, może zapewniać bezpieczeństwo tylko jednej grupie, może uniemożliwić dochodzenie sprawiedliwości bezbronnym i poszkodowanym. Prawo może być też nieaktualne, ponieważ powstało w odległej i obcej nam sytuacji. Kiedyś było odpowiednie i spełniało swoje zadanie, ale współcześnie sytuacja jest inna, a stare prawo jest niewystarczające. Stało się tak z wieloma prawami rytualnymi, których dziś już nikt nawet nie pamięta. Stare prawo może prowadzić również do niesprawiedliwości, gdy nie bierze pod uwagę nowych okoliczności. Prawo może być dobre i sprawiedliwe, ale może być też złe i niesprawiedliwe. I choć zdajemy sobie z tego sprawę, to wiemy też, że brak prawa również nie jest dobry. Brak prawa może prowadzić do jeszcze większych niesprawiedliwości niż złe prawo. Złe prawo można naprawić przede wszystkim wprowadzając dobre czy lepsze prawo.
Istnieją również niepisane prawa i umowy, które napotykamy w każdym miejscu i każdej relacji. Rodzice wyznaczają pewne zasady, które dzieci powinny przestrzegać. Chronią one dzieci przed krzywdą i pomagają w prawidłowym rozwoju. Małżonkowie czy partnerzy mają wobec siebie zobowiązania, których przestrzegają, a złamanie ich prowadzi do cierpienia i często do końca relacji. Przyjaciele obdarowują się zaufaniem i lojalnością, a nadużycie tych wartości potrafi zakończyć nawet najlepszą przyjaźń. Nasze otoczenie wymaga od nas pewnych zachowań. Ignorując je narażamy się na odrzucenie i potępienie ze strony naszego otoczenia.
Nie jesteśmy w stanie zliczyć wszystkich praw, przepisów i przykazań, które nas otaczają i wyznaczają drogę. Większości z nich nie jesteśmy nawet świadomi. Niektóre są dla nas zbyt odległe, niezrozumiałe. Inne są ze sobą sprzeczne lub po prostu niemożliwe.
Dzisiejszy fragment biblijny również mówi nam o pewnym przykazaniu.
To przykazanie bowiem, które ja ci dziś nadaję, nie jest dla ciebie za trudne ani niedostępne.
Według naszego tekstu przykazanie, które Bóg daje swojemu ludowi nie należy do takich trudnych i niedostępnych praw. To wieczne i najważniejsze przykazanie, które mówi nam, co mamy czynić, nie jest zarezerwowane tylko dla poprzednich pokoleń. Nie jest ono znane tylko dawnym księgom i kodeksom. Nie musimy cofać się do przeszłości, aby je znaleźć. Było ono obecne wczoraj i jest ono obecne dziś. Przykazanie, o którym mówi nam dzisiejszy fragment, Bóg daje nam wszystkim każdego dnia.
Nie jest ono na niebiosach, byś mówił: Kto wstąpi dla nas do niebios, weźmie je dla nas i oznajmi nam, abyśmy je wypełnili?
Niekiedy myślimy, że Boża wola znana jest tylko tym wykształconym i oczytanym. Podobnie jak niezliczone ludzkie prawa i przepisy są znane tylko prawnikom i urzędnikom. Uważamy, że trzeba się wspiąć na wyżyny intelektualne, aby poznać zamysły Boże i to, jak należy postępować. Dlatego ufamy autorytetom, wykształconym ludziom. Ufamy tym, którzy wstępują w naszych oczach do niebios i przynoszą nam różne zasady etycznego postępowania. Ale w głębi duszy czujemy, że wiele takich praw jest nam obcych. Nie znajdują nas w naszej sytuacji i nie rozwiązują do końca naszych problemów. Jednak przykazanie, o którym mówi nam dzisiejszy fragment, nie znajduje się gdzieś wysoko, ale Bóg daje każdemu z nas.
Nie jest ono także za morzem, byś mówił: Kto przeprawi się dla nas przez morze, weźmie je dla nas i oznajmi nam, abyśmy je wypełnili?
Niekiedy spojrzymy na naszą cywilizację, na naszą historię i dostrzeżemy okropne i przerażające rzeczy, do których doprowadziły poprzednie pokolenia. Wojny, niewolnictwo, tortury, nienawiść. Być może spojrzymy na historię Kościoła wraz ze wszystkimi dawnymi okrucieństwami, wojnami religijnymi i prześladowaniami. Zwątpimy, czy wola Boża może być w ogóle znana naszej cywilizacji i religii. Część z nas zwróci się w stronę odległych kultur i innych religii. Przeprawi się przez morze, aby przywieźć nam najlepsze prawo. Być może są jeszcze odległe miejsca, gdzie nie miała miejsce żadna kompromitacja. Ale takich miejsc nie znajdziemy, a na pewno nie będzie to wola Boża dla każdego z nas. Przykazanie, o którym mówi nam dzisiejszy fragment, nie znajduje się gdzieś daleko, wśród innych kultur czy religii. Bóg daje je każdemu z nas.
To słowo bowiem jest bardzo blisko ciebie, w twoich ustach i w twoim sercu, abyś je wypełniał.
Czym jest to przykazanie, które jest bardzo blisko nas? Czym jest to słowo, które jest dostępne każdemu i jest niezależne od naszego poziomu wykształcenia, zawodu czy statusu społecznego? Nasza Ewangelia nazywa je miłością.
Miłość jest mocą obecną w każdym człowieku i w każdej historii. Miłość się nie starzeje. Jest zawsze aktualna. Szanuje każdego człowieka. Przezwycięża niechęć i wrogość. Miłość słucha drugiej osoby. Zna jej potrzeby i w końcu daje jej to, czego potrzebuje. Miłość przebacza, gdy druga osoba nie jest w stanie dać tego, co powinna. Miłość jest największym przykazaniem, ponieważ miłość nie potrzebuje nakazu. I tak długo jak miłość jest nakazywana, tak długo miłość się nie pojawia. Jest ona darem Ducha Bożego. Darem Ducha bez którego miłość nie jest możliwa. Miłość przemienia nas i gdy to robi to sprawiedliwe prawo staje się możliwe. Działa w każdym momencie, choć nie zawsze jesteśmy jej świadomi. Jest ukryta nawet w ciemnościach naszych dusz i naszych historii. Ale nie jest całkowicie ukryta dla tych, którzy jej doświadczyli.
Dzisiejszy fragment uczy nas, że nie ma lepszego prawa czy przepisów moralnych niż takie, które zrodziły się z doświadczenia miłości. Sprawiedliwość jest możliwa tylko dzięki miłości. Miłość jest uniwersalna i jest absolutna. Jest to najważniejsze przykazanie, które Bóg daje każdemu z nas. Zapisuje je w naszych sercach i wkłada w nasze usta. Każde prawo powinno podlegać zasadzie miłości i powinno być ocenianie według tej zasady. Dlatego bądźmy otwarci na miłość, która jest darem Ducha Bożego. To ona uczy nas słuchać drugiego człowieka, uczy nas dawać drugiemu człowiekowi i uczy nas przebaczać. Amen!