Prz 16,1-9 (Przyp 16, 1-9)
Pożegnaliśmy stary rok. Przeminął wraz z wszystkimi swoimi dobry i złymi stronami. Teraz rozpoczynamy nowy, nieznany nam jeszcze rok.
W ten noworoczny dzień rozważamy fragment z Przypowieści Salomona, znanych jako Księga Przysłów. Jest to starotestamentowy zbiór aforyzmów, przysłów i przypowieści, które niosą czytelnikowi różne mądrości życiowe. Czytamy więc, co ma nam do powiedzenia starotestamentowy mędrzec. Ten, który odkrył mądrość Bożą i zachował ją dla potomnych. Rozważamy rady, które udziela nam na nowy rok.
Rzeczą człowieka są rozważania serca, lecz od Pana pochodzi odpowiedź języka.
Serce w ST jest siedzibą ludzkich myśli, chęci i uczuć. Człowiek może pomyśleć wiele rzeczy. Może mieć mnóstwo planów i chęci. Może darzyć uczuciami wiele osób i rzeczy. Jednak efekt końcowy tego wszystkiego pozostaje w znacznej mierze nieprzewidywalny. Realizacja naszych pragnień i chęci nie jest dla nas sprawą pewną. Nasz mędrzec wie, że należy to do Boga.
Wszystkie drogi człowieka wydają mu się czyste, lecz Pan bada duchy.
Człowiek stoi przed różnymi decyzjami. Być może nowy rok oznacza dla nas coś nowego. Musimy dokonać wyboru, który znacznie wpłynie na nasze życie. Musimy wybrać, którą drogą podążymy w swoim życiu. Co zadecydujemy. Kogo wybierzemy. Jeżeli zależy nam na tym, to z pewnością oceniamy nasze opcje. Ważymy racje. Może być tak, że każdy wybór wydaje się nam dobry. Nasz mędrzec przypomina jednak, że prawdziwa ocena zamiarów i motywacji jest nam w dużej mierze nieznana. To Bóg prawdziwie potrafi zbadać duchy, czyli odkryć, co kryje się za każdym pragnieniem i wyborem. Czy kieruje nami dobry duch – duch uczciwości, szczerości i miłości, czy może ten zły – duch oszustwa, pychy i zazdrości. Czy kierujemy się w naszym wyborze krótkotrwałym zyskiem ze szkodą dla naszych bliskich i samych siebie? Czy realizujemy nasze powierzchowne zachcianki? Czy może podążamy za drogą miłości i uczciwości, która jest tak naprawdę czysta w oczach Boga. Bóg prawdziwe bada duchy. Bóg zna naszą motywację.
Powierz Panu swoje sprawy, a wtedy ziszczą się twoje zamysły.
Gdy więc wszystkie nasze decyzję, nasze problemy i możliwe rozwiązania są takie niepewne, to nasz mędrzec poleca nam powierzyć nasze działania w ręce Boga, bo tylko on zapewnia powodzenie. Mędrzec chce nam powiedzieć. Nie oszukuj sam siebie. I nie wmawiaj sobie, że potrafisz wszystko przewidzieć. Nie udawaj, że masz pewność, co się wydarzy, a co się nie wydarzy. Nie zachowuj się tak jakby wszystko musiało być dokładnie tak jak to zaplanowałeś. Wręcz przeciwnie. Zaakceptuj, że nad wszystkim nie masz kontroli i zaufaj Bogu. Zaufaj, że Bóg prowadzi cię swoimi ścieżkami. Nawet jeśli początkowo spodziewałeś się innego efektu. Nawet jeśli nie wiesz jeszcze dokąd droga cię zaprowadzi. Powierz Panu swoje sprawy.
Pan wszystko uczynił dla swoich celów, nawet bezbożnego na dzień sądu.
Z Bogiem wszystko zmierza do swego celu. Nawet jeśli wszystko wydaje się nam bez sensu. Mówi nam mędrzec.
Sens istnienia bezbożnych czy złych ludzi był wielką zagadką Starego Testamentu. W psalmach czy w księdze Hioba pojawia się pytanie „Dlaczego złym ludziom powodzi się w życiu? Czemu błogosławieństwa Boże trafiają również do tych bezbożnych i niegodziwych?” Nasz starotestamentowy mędrzec zna ten problem i podkreśla, że każda rzecz pod słońcem ma swój cel. Możemy go nie dostrzegać, często go nie rozumiemy. Możemy nawet nie chcieć go widzieć. Ale sąd Boży koniec końców przychodzi również do niegodziwych. Nawet jeśli nie potrafimy tego dostrzec. Bóg wszystko uczynił dla swoich celów.
Każdy pyszałek jest ohydą dla Pana; z pewnością nie ujdzie on pomsty
Pycha. Pycha nazywana jest duchowym grzechem. Według teologów każdy innych grzech, nawet ten zmysłowy, jest konsekwencją grzechu pychy. Nie byłoby żadnego grzechu, gdyby wcześniej w ludzkim sercu nie zamieszkała pycha. Gdyby człowiek nie próbował zająć miejsca samego Boga. Uważał siebie za centrum świata. Zapominał o innych, zapominał o otaczającym świecie, zapominał o Bogu. Żył jakby to wokół niego wszystko się kręci. A on posiada ostatecznie wszelką prawdę, wszelkie dobro, piękno i ostateczną odpowiedź. Każdy człowiek ma sobie ukrytą pokusę, aby być takim jak Bóg, ale bez Boga. I jest to początek każdego grzechu.
Człowiek nie chce przyznać się do swojej skończoności, słabości i błędów, ignorancji czy niepewności. A nawet jeśli się przyzna, to zaraz czyni z tego kolejny element swojej pychy. Będzie się przechwalał jaki to pokorny i bystry jest. Nawet z własnej wiary w Boga potrafimy zrobić instrument pychy. Każdy pyszałek jest ohydą dla Boga. Przypomina mędrzec.
Miłość i wierność oczyszczają od winy, a dzięki bojaźni Pana stronimy od złego.
Miłość i miłosierna wierność Boga przynoszą przebaczenie. Przynoszą wybaczenie i pojednanie. Z kolei tym, co sprawia, że człowiek stroni od zła, jest bojaźń Boga, a więc poważne traktowanie tego kim jesteśmy i jak postępujemy.
Nie sposób uniknąć wszystkich błędów. Często ranimy innych ludzi tylko dlatego, że boimy się, że inni mogą nas zranić. Albo ranimy drugich, bo zazdrość zamieszkała w naszym sercu i w głębi duszy czujemy się gorsi. Napędzamy wtedy spirale nienawiści i wzajemnych krzywd. Jedyną siłą, która może zatrzymać te niszczycielską machinę jest miłość i otwartość na drugiego człowieka. Przynoszą przebaczenie i akceptację. Miłość i wierność Boża oczyszczają od winy.
16:7 Gdy drogi człowieka podobają się Panu, wtedy godzi on z nim nawet jego nieprzyjaciół.
Są wybory, których dokonuje człowiek, które podobają się Bogu i prowadzą do zgody. Prowadzą do pojednania nawet z tymi, w których nie potrafimy dostrzec przyjaciół. Są jednak również decyzje i drogi, które wybieramy, które tylko oddalają nas od siebie. Budują jeszcze większy mur między nami. Odkrycie dróg, które podobają się Bogu jest naszym zadaniem, jeśli chcemy pojednania i przebaczenia.
Być może w tym roku w naszym życiu znalazło się jeszcze więcej nieprzyjaciół niż w zeszłym roku. Może tylko powiększyliśmy mur pomiędzy naszymi wrogami, zamiast go zmniejszać. A może też sprawiliśmy, że nasi bliscy mają więcej nieprzyjaciół. Szczuliśmy na innych ludzi, zamiast szukać zrozumienia. To wszystko nie godzi nas z nieprzyjaciółmi. Według naszego mędrca takie drogi nie podobają się Bogu.
W tym świetle nowy rok powinien być właśnie takim początkiem szukania Bożych dróg. Tych, które podobają się Bogu. Tych, które prowadzą do konfrontacji z naszymi wrogami po to, aby odnaleźć zgodę i pojednanie. Aby w naszym wrogu dostrzec człowieka. Są drogi, które podobają się Bogu. Przynoszą zgodę między wrogami.
16:8 Lepiej mieć mało, lecz nabyte sprawiedliwie, niż obfitość nabytą niesprawiedliwie.
Kolejna mądrość mówi nam, że nieuczciwość i niesprawiedliwość przynoszą przekleństwo na nasz majątek i na to, co posiadamy. Nasz mędrzec wie, że lepiej jest mieć mniej, ale zarobić w uczciwy sposób. Bogactwo zdobyte w niemoralny sposób jeszcze bardziej demoralizuje. Wydaje nam się, że wielkie bogactwo, nawet nieuczciwie zdobyte, daje nam szczęście. Ale tak naprawdę oznacza kłamstwo i krzywdę wobec innych ludzi. W końcu prowadzi nas do nieszczęścia. Lepiej mieć mało, lecz nabyte sprawiedliwie
16:9 Serce człowieka obmyśla jego drogę, lecz Pan kieruje jego krokami.
Nasz mędrzec powraca do myśli, o tym, jaka przepaść istnieje pomiędzy naszymi zamiarami, a ich realizacją. Pomiędzy tym, co sobie pomyślimy, a tym, co rzeczywiście wykonamy i co się stanie. Jakże bliska jest nam świadomość tej różnicy. Szczególnie wchodząc w ten nowy rok, gdy myślimy o tym, co się wydarzy. O tym, jak zrealizujemy nasze postanowienia noworoczne. W jaką stronę potoczy się nasza kariera. Jak będzie wyglądać nasza rodzina.
„Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o swoich planach na przyszłość.” – żartował Woody Allen i wyraził to samo, co nasz mędrzec. Serce człowieka obmyśla jego drogę, lecz Bóg kieruje jego krokami.
Nowy Rok to nowy rozdział w naszej historii. To nowe możliwości. Nowe plany. Mędrzec przypomina nam, żebyśmy nie byli zbyt pewni siebie. Żebyśmy zdali się na Boga, gdyż to do niego, a nie do nas, należy ostatnie słowo. Nie bądźmy zbyt pyszni i aroganccy. Bóg zna nasze prawdziwe motywacje. Być może nie dostrzegamy sensu i celu w wielu rzeczach. Boimy się nieznanego i obcego. Pamiętajmy, że w Bogu każde stworzenie znajduje swój sens i cel. W naszym postępowaniu kierujmy się drogami, które podobają się Bogu. Miłością i wiernością. To one przynoszą pojednanie nawet z najgorszymi wrogami. Pamiętajmy też, że w Bogu mamy źródło przebaczenia i odpuszczenia win. Bóg prowadzi nas w tym nowym roku. To wszystko mówi nam dziś mądrość Boża. Amen